Wieczorowa sukienka-(Nie)możliwa brawura

Która z nas, kobiet, nie chciałaby wyglądać zjawiskowo w tej jednej, wyjątkowej chwili, mogącej nie mieć możliwości ponownego zaistnienia w horyzontalnej przyszłości? Odpowiednio dobrana wieczorowa sukienka sprawi, że nie tylko rozbłyśniemy niczym miliony gwiazd wiernie rozświetlających niebieski firmament, ale i nasza pewność siebie skutecznie eskaluje do określającego górną granicę pułapu.


Długość, krój, ale i tworzywo, z jakiego sukienka wieczorowa zostanie wykonana powinny być harmonijne z naszym charakterem, niejako definiować nasze wnętrze. Warto jednak zauważyć, iż choć technologia, urbanizacja miast i spojrzenie na modę rozwija się z dnia na dzień, tak my wciąż zdajemy się pozostawać niewolnikami utartych już schematów, od których nie sposób odejść. Stajemy przed lustrem, szukając niechlubnych mankamentów naszej urody, staramy się nieustępliwie ingerować w dzieło natury, a wciąż widoczne niedociągnięcia ukrywamy pod grubymi, nieprześwitującymi zwojami materiałów, zamiatających często swoimi rąbkami podłogi. Bo przecież nie wypada, bo mini to tylko dla młodych, a głęboki dekolt jedynie po wielokrotnie przeprowadzanych zabiegach medycyny estetycznej, prawda? Nieodzownym elementem wydaje się być w tym przypadku uświadomienie sobie, iż ani wiek, ani jakiekolwiek niedoskonałości nie mogą nas definiować i odbierać radości życia.
Z tego właśnie powodu wybór sukienki wieczorowej należałoby potraktować nie jako obowiązek opatrzony strachem przed opinią społeczeństwa, a jako dobrowolne wyrażanie własnego ja, w bezprecedensowym konwenansie ucierające nowe ścieżki, niczym aleje wydeptane tysiącami stóp, codziennie pokonujące tę samą drogę, ale już jako własny, innowacyjny koncept.

Odejście od minimalizmu

Niejednokrotnie stajemy się słuchaczami różnorakich anegdot, co prawda rozciągających się w naprawdę rozległej tematyce, jednakże zmierzających do jednego, wspólnego celu, w zamierzony, bądź zupełnie akcydentalny sposób zaburzającego nasze trafne odbieranie rzeczywistości. Pewne środowiska, już odgórnie traktowane jako wyższe rangą i odciskające większe piętno na naszej społecznej świadomości próbują „rekrutom” pragnących wstąpić w ich szeregi niejako narzucić konkretne wzorce i wyznaczniki dobrego w ich przekonaniu stylu. Czy ta zasada zawsze się sprawdza? Niestety, dość często chęć nadmiernej ekspozycji i odejście od minimalizmu zmierza w zupełnie inną stronę, a efekt znacznie różni się od tego pożądanego.

Brzmi skomplikowanie? Mówiąc krótko, te sukienki, głównie wieczorowe, które uważamy za perfekcyjne za sprawą ciał rozpoznawalnych na pierwszych stronach gazet i portali, które wystawiają je na ponadjednostkową ocenę nie w każdym przypadku staną się trafną kompozycją, przede wszystkim trafną dla nas.


Umiejętność poprawnego doboru rozmiaru

Czyż nie jest tak, iż mimo sygnałów co do niemożliwości wepchnięcia fałdek skóry w zbyt ciasno uszyte przyodzienie, to i tak za wszelką cenę staramy się to zrobić, szturmem próbując podnieść swoją samoocenę, przyglądając się upragnionym cyferkom na metce? Budowanie świadomości ludzkiej to niezmiernie ważne zadanie. Kobiety muszą wreszcie dopuścić do siebie myśl, że nie tylko szczupła sylwetka może prezentować się apetycznie, a więcej wcale nie znaczy lepiej.

Kończąc, ile jest oceanów i rozlewisk wodnych, tyle różnych możliwości zagłębienia się w falbany, tiule, koronki czy ażurowe dodatki. Ile różnych kolorów skóry, tyle wszelakich odcieni kreacji. Finalnie, ile różnych sylwetek, tyle całokształtów, wzorów i krojów, dających nam niekończące się możliwości poszukiwania tej jedynej, dobranej do nas pod każdym względem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *