Nocleg w podróży? Tylko hostel!

Podróżując po kraju lub za granicą od jakiegoś czasu nocuje wyłącznie w hostelach. Zanim zdecydowałam się na takie miejsca testowałam wiele opcji – hotele, biwaki, nocowanie u kogoś rezerowane przy pomocy AirBnb. Jednak żadna z tych opcji nie umywa się do hostelu – dlaczego? Oto moje powody:

 

Bo jest tanio

 

Pokój w kilku gwiazdkowym hotelu, apartamencie, czy wynajętym mieszkaniu bywa bardzo drogi. Ceny hoteli w Polsce są wysokie – nie mówiąc już o cenach noclegu w hotelach zagranicznych do których dochodzi jeszcze niekorzystne dla Polaka przeliczenie waluty na euro czy dolary. Wyjeżdżając na wakacyjny urlop nie chcę skracać pobytu kosztem telewizora z kilkoma kanałami w pokoju czy ładnie zapakowanym mydełkiem.

 

Bo pomimo że jest tanio to jest wygodnie

 

No właśnie – noc w namiocie to fajna sprawa ale na dłuższą metę plecy cierpią. Dochodzi do tego wysoka temperatura, mała dostęp świeżego powietrza i mimo tego że jest to opcja najtańsza i teoretycznie najlepsza dla przeciętnego studenta to po kilku nocach w namiocie praktycznie każdy nowy dzień zaczynam albo niewyspana albo obolała. Fajnie że w portfelu zostają dodatkowe środki ale nie jest ich na tyle dużo żeby opłacało się je odzyskać w zamian za bycie markotnym przez cały kolejny dzień (albo i całe wakacje).

 

Warunki panujące w hostelach są zdecydowanie lepsze bo pomimo że często będziemy musieli mieszkać w pokojach z nieznajomymi, to jednak mamy swoje łóżko, mamy dostęp do dobrych warunków sanitarnych (brud i syf tego nienawidzę!), bo często możemy skorzystać z wielu wspólnych dla wszystkich przebywających w hostelu udogodnień.

 

Bo można poznać fajnych ludzi:

 

Hostele na całym świecie wypełnione są fantastycznymi ludźmi. Wielokrotnie w moich podróżach zdarzało mi się poznać ludzi z którymi utrzymuje kontakt po dziś dzień. W jednym hostelu spaliśmy w jednym dużym pokoju w 6 osób – z jednej strony mogłoby się wydawać że to nieludzkie warunki – w praktyce nigdy się tak nie uśmiałam przez kilka godzin!

 

Bo hostele mają swój klimat

 

To ciężko opisać słowami ale jak jest się otwartym to można wsiąknąć w klimat hostelu. Chyba ma na to przede wszystkim wpływ nastawienie obsługi. Nie jest ona tak jak w przypadku hoteli sztywna 🙂

 
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *